środa, 29 lipca 2009

0

E-Literatura w telefonie komórkowym

Literatura trafia na stałe do telefonu komórkowego. W modelu Nokia E52 wbudowana została specjalna aplikacja do słuchania audiobooków o nazwie "audioteka.pl audiobook player" oraz najnowszy bestseller Paula Coelho - "Zwycięzca jest sam".

Powieść "Zwycięzca jest sam", dostępna dzięki Wydawnictwu Drzewo Babel, to najnowsze dzieło brazylijskiego pisarza i jego pierwszy kryminał. Akcja książki rozgrywa się w Cannes podczas słynnego festiwalu filmowego. To opowieść o ciemnych stronach życia w świetle jupiterów. Bohaterami powieści są producenci filmowi, aktorzy, dyktatorzy mody, supermodelki, a także początkujące gwiazdy filmowe oraz te, których splendor już nieco przygasł. Główny bohater Igor, rosyjski multimilioner, owładnięty obsesją na punkcie swojej byłej żony, która odeszła ze znanym projektantem mody, nie cofa się przed niczym, by odzyskać jej miłość. Podróży do opisanego przez Paula Coelho świata współczesnej mody i filmu towarzyszy Andrzej Mastalerz, aktor związany obecnie z Teatrem Studio w Warszawie, którego prawie trzynastogodzinna interpretacja doskonale oddaje atmosferę powieści.

Wchodzące do sprzedaży telefony Nokia E52 posiadają nagrany audiobook Coelho. Audiobooków na Nokia E52 można słuchać dzięki specjalnej aplikacji "audioteka.pl audiobook player" zainstalowanej w urządzeniu. Aplikacja zapewnia łatwe i wygodne słuchanie audiobooków pochodzących z serwisu audioteka.pl m.in., dzięki funkcji automatycznej zakładki, która pamięta w którym miejscu przerwaliśmy słuchanie audiobooka, łatwej nawigacji po tytułach audiobooków wgranych na telefon oraz wygodnej funkcji blokady klawiszy z poziomu playera.

Aplikacja została sfinansowana w ramach projektu Wdrożenie oprogramowania na potrzeby świadczenia innowacyjnych usług cyfrowych dostosowanych do XXI wieku - wieku społeczeństwa informacyjnego, realizowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.

Źródło: press.pl
0

Powstał serwis dla fanów audiobooków - AudiobookFan.pl

Pod adresem AudiobookFan.pl został uruchomiony nowy serwis dla fanów audiobooków. W ramach serwisu publikowane są recenzje tytułów, porady na temat zakupów, pobierania i korzystania z książek audio oraz aktualne informacje branżowe.



Głównym celem Audiobook Fan jest przybliżenie polskim Internautom tematyki książek do słuchania. W ramach serwisu publikowane są zarówno porady czysto techniczne np. jak nagrać audiobooka na iphone/ipod, jak i merytoryczne np. co i gdzie słuchać. Twórcy zapowiadają organizację konkursów i specjalnych akcji promocyjnych dla stałych czytelników.

- Od kilku lat regularnie słucham audiobooków. Często miałem problem z tym, jak wygodnie wgrać kupiony plik mp3 z książką do ipod’a, który tytuł wybrać jako kolejny do wysłuchania. Tworząc serwis chciałem wyjść naprzeciw tym, którzy mają lub mieli podobnie do mnie problemy. Serwis powstał z myślą o tych, którzy nie lubią marnować swojego czasu stojąc w korkach, kolejce do kasy, czy prasując w domu. Sklepów sprzedających audiobooki jest wiele, niewiele jest w sieci merytorycznej treści na temat samego rynku, porad technicznych, czy recenzji poszczególnych tytułów - komentuje powody utworzenia serwisu Bartłomiej Roszkowski, założyciel i prezes Nexto.pl.

Rynek audiobooków rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie. Jeszcze kilka lat temu oferta tytułów na rynku liczyła zaledwie 100 tytułów. Obecna oferta tytułów to ponad 1200 pozycji. Książki audio odpowiadają na potrzeby nowoczesnego, zabieganego „czytelnika”, który często nie ma czasu na czytanie, a chciałby mieć stały kontakt z najlepszą literaturą.
Źródło: media2.pl

0

Czytnik e-booków od Samsunga - SNE-50K

Samsung zaanonsował ciekawy czytnik e-książek, który docelowo przeznaczony ma być na rynek południowokoreański.

Co ciekawe, czytnik o nazwie SNE-50K, poza funkcją czytnika e-booków może także pełnić funkcję notatnika! Waży on 200 gramów i posiada 5-calowy ekran o rozdzielczości 600×800 pikseli. Jego grubość to jedynie 9mm, a pamięć wewnętrzna 512MB powinna wystarczyć na zapisanie około 400 książek.

Urządzenie obsługuje formaty TXT, PDF oraz ePub, a jego bateria wystarcza na przeglądnięcie 4320 stron. Czytnik w Koreii Południowej powinien kosztować ok. $274, jednak na razie nie wiadomo kiedy pojawi się w sprzedaży.

Źródło: gadzetomania.pl

wtorek, 21 lipca 2009

0

Google Books dalej budzi wątpliwości

Google Books w dalszym ciągu budzi wątpliwości. Największa burza w Stanach Zjednoczonych już minęła, czy teraz zapowiada się na podobną, tym razem w Europie?

Google Book Search to projekt który powstał w 2003 roku. Daje możliwość wyszukiwania książek, przeglądania ich online, a niekiedy nawet czytania całej ich treści. Za pomocą Google Book Search można też kupić wybraną książkę, lub sprawdzić, gdzie można ją wypożyczyć.


Węzeł gordyjski

Projekt wywołał niemałe zamieszanie w Stanach Zjednoczonych. Zrzeszenie Twórców, Stowarzyszenie Wydawców Amerykańskich oraz pewna liczba autorów zaprotestowali przeciwko łamaniu przez Google praw autorskich przez skanowanie książek. W 2005 roku został złożony zbiorowy pozew. W roku ubiegłym osiągnięto w końcu porozumienie, na mocy którego Google będzie dzielił się zyskami ze zbiorowością autorów i wydawców.


Biblioteka Aleksandryjska

Agencja Associated Press podaje, że przedstawiciele Unii Europejskiej wystąpili z prośbą o opinię dotyczącą Google Book Search do autorów i wydawców Starego Kontynentu, chcąc dowiedzieć się co myślą o skanowaniu ich książek w ramach projektu. Komisarz Unii Europejskiej ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów Viviane Reding oznajmiła, że UE musi jak najszybciej wprowadzić standaryzacje praw autorskich, aby w ten sposób ułatwić umieszczanie książek w sieci.


Monopol Google Book Search

Projekt Google Book Search nie cieszy się powszechnym entuzjazmem. Głosy krytyki twierdzą, że po ostatecznym wejściu projektu w życie Google stanie się bezsprzecznym monopolistą. Google z kolei replikuje mówiąc, że w innym wypadku miliony książek w dalszym ciągu pokrywałyby się kurzem na półkach bibliotek. Oni mogą sprawić, że staną się bardziej dostępne. 

Autorzy europejscy mają czas do 4 września na złożenie wniosku, jeśli nie chcą, by ich książki brały udział w projekcie.


Źródło: technologie.gazeta.pl; zdjęcie: watblog.com

niedziela, 19 lipca 2009

0

Amazon kasuje książki Orwella

"1984" i "Folwark zwierzęcy" zniknęły nie tylko ze sklepu, ale również z czytników Kindle.

Sklep internetowy Amazon usunął ze sklepu elektroniczne wydania książek Orwella "1984" i "Folwark Zwierzęcy" dodane przez firmę MobileReference. Właściciel praw autorskich poinformował sklep, że nie ma ona żadnych praw do książki. Afera przeszłaby zapewne bez echa, ale pliki z książkami zniknęły również z czytników Kindle.

Kindle to "eKsiążka", która dzięki nowatorskiemu ekranowi i połączeniu 3G z internetem stała się dla wielu niezłym zastępstwem papierowych książek i gazet. Jednak ani warunki użytkowania, ani dotychczasowe doświadczenia nie przygotowały użytkowników na to, że sklep może ot tak skasować sobie to co zakupili z urządzenia.

Choć użytkownicy otrzymali (jak twierdzi Amazon) zwrot pieniędzy, to większość z nich jest wściekła, że ktoś "grzebie" w ich urządzeniach. Amazon widząc taką reakcję zdeklarował, że taka sytuacja się już nie powtórzy. Jednak mleko się rozlało i wielu użytkowników zastanawia się nad tym jak bardzo ograniczone są prawa nabywcy książki w przypadku Kindle.

Źródło: vbeta.pl

sobota, 18 lipca 2009

0

Amazon chce sprzedawać reklamy na czytnik Kindle!

Amerykański sklep internetowy Amazon planuje sprzedaż reklam, które miałyby być wyświetlane na ekranie czytnika e-booków Kindle - podał serwis branżowy "BrandRepublic".

Amazon opatentował już technologię pozwalającą na obsługę reklam przez Kindle. Wstępne plany zakładają, że byłyby one dołączane do książek i innych treści pobieranych na czytnik, i musiałyby mieć związek z tymi treściami. Według pomysłodawców dołączanie do e-booków reklam znacznie obniży koszt zakupu, co prawdopodobnie spotka się z uznaniem ze strony użytkowników. Amazon planuje udostępnianie e-booków bez reklam, droższe od wersji z reklamami.

Źródło: press.pl

2

eClicto: Polski czytnik e-książek nadchodzi!

O książkach elektronicznych oraz e-papierze słyszymy od dawna, jednak jak do tej pory w naszym kraju jako ebooki były głównie oferowane książki piracko digitalizowane przez amatorów, a jedynymi czytnikami - palmtopy i palmfony. Ale ten stan ma szansę się zmienić i to całkiem niedługo.

Najprawdopodobniej już we wrześniu będziemy mogli kupić eClicto - pierwszy polski czytnik ebooków. Urządzenie ma wymiary 118x188x8,5 mm, wazy 174 g i zgodnie z najnowszym trendem jest wyposażone w ekran w technologii e-ink. eClicto ma mieć na pokładzie pamięć umożliwiającą zapisanie do czterystu książek, rozszerzalną za pomocą kart SD (do 4 GB), a wbudowana bateria pozwoli na dwa tygodnie czuwania albo przewrócenie 8000 wirtualnych kartek.

Stojąca za projektem grupa kapitałowa Kolporter zamierza zaoferować klientom możliwość korzystania za pośrednictwem internetowej platformy z bogatej biblioteki darmowych i płatnych publikacji - książek i dokumentów w formacie EPUB. Grupa Kolporter podpisuje w tej chwili umowy z kolejnymi wydawcami. Nie wiadomo jednak jeszcze jaką formę i wysokość mają mieć opłaty. Według niepotwierdzonych informacji, czytnik eClicto ma kosztować nieco poniżej 1000 zł, a oprócz zawartości biblioteki Kolportera będzie można na nim czytać także pliki PDF, TXT i HTML.

Źródło: CHIP 08/2009

wtorek, 14 lipca 2009

0

Jak wybrać dobrą książkę audio?

Audiooboki to świetny sposób na wykorzystanie czasu, który w normalnych warunkach byłby zmarnowany, na własny rozwój. Droga na uczelnie, droga do pracy czy zmywanie garów wieczorem, zamiast być czasem nieproduktywnym, może zamienić się w czas rozwoju. I to nie tylko jeśli posłuchasz książki o tym jak zostać bogaty sławny i mądry w weekend, ale nawet jeśli zdecydujesz się na słuchanie opowiadań Sapkowskiego czytanych przez Bakę - w końcu literatura piękna też rozwija. Aby jednak móc słuchać audiobooków, trzeba się nauczyć ich słuchać, przyzwyczaić i odpowiednio wybierać. Na co zwracać uwagę przy kupowaniu audiobooka?

Głos


Audiobooki są spotykane w czterech odmianach „czytania”:
  • syntezator mowy - najpośledniejszy rodzaj słuchowiska, na dłuższą metę nie do wytrzymania, tylko w sytuacji kiedy danej pozycji nie da się zdobyć w żaden inny sposób
  • lektor - stonowany, bez emocyjny, spokojny głos lektora sprawdza się w książkach naukowych, poradnikowych, biznesowych. Literatura piękna? niekoniecznie- nieco mało emocjonalnego zaangażowania
  • aktor -najlepszy możliwy układ jeśli chodzi o literaturę piękną. Kupując audio-książkę nie sugerujcie się tym czy lubicie aktora czy nie - jego głos w audiobooku, a gra aktorska na scenie to dwie zupełnie inne sprawy. Niejeden aktor, którego lubicie was rozczaruje, a ten, na którego nie zwracaliście uwagi, zachwyci.
  • autor - autor czytający swoje własne książki to coraz częstsza sytuacja. Z ciekawszych pozycji nagranych przez autorów warto wymienić Gaimana, a z polskich pozycji „Lubiewo” Michała Witkowskiego (choć trzeba kilku minut by przywyknąć do maniery w głosie autora).
Na „pierwszy raz” warto wybrać książkę czytaną przez aktora bądź lektora - jeśli bowiem zrazicie się do kiepskiej dykcji autora, lub zmęczy was syntezator, nie wrócicie już do audiobooków.

Czas nagrania


Nowe audiobooki są nagrywane bez szumów i w dobrej jakości. Na rynku można jednak spotkać audiobooki nagrywane jako książki dla niewidomych dawno temu, jeszcze w latach 60 tych i 70tych, które konwertowane zostały na format mp3. Odsłuchiwanie tych utworów wymaga nie lada zacięcia. Kiepska jakość, słaby dźwięk i sporo szumów powodują, że tego typu nagrania są tylko dla zapaleńców.

Autor


Kiedy chcemy posłuchać Sapkowskiego, Witkowskiego czy Gaimana, kupując audiobook wiemy co kupujemy. Każdy kto nie byłby pewny, że Gaiman przypadnie mu do gustu może w księgarni przeczytać fragment dowolnej książki jego autorstwa i podjąć decyzję. Gorzej ma się sprawa z autorami książek naukowych (bądź pseudonaukowych), poradników i książek samopomocowych. Nie wszystkie audiobooki mają bowiem swoje papierowe odpowiedniki, które możemy sprawdzić przed zakupem. A część owych audiobooków nagrywana jest nie przez osoby które rzeczywiście mają coś do powiedzenia, ale którym się tylko wydaje że mają- innymi słowy, część audiobooków poradnikowych i pomocowych to szmelc.
Warto więc przed zakupem książki „o komunikacji” czy „o kreatywności” zgooglować autora (aby przez przypadek nie okazało się, że autor jest związany tylko z tą pozycją wydawniczą i nikt nic więcej o nim nie słyszał). Warto też poczytać opinie w Sieci, choć ze względu na prężnie działające agencje marketingu szeptanego, radziłabym traktować wszystkie opinie w Internecie bardzo ostrożnie (jedna pozytywna opinia na temat produktu kosztuje średnio 15- 50 groszy, jak bardziej rozbudowana to kilka złotych - my podejmujemy potem decyzje o zakupie na setki złotych). Jeśli mamy już kogoś słuchać, to przynajmniej niech to będzie specjalista.
Źródło: lajfmajster.pl
0

Bokeen Cybook Opus - ciekawy czytnik e-książek

Oto w miarę mały, 5-calowy czytnik e-booków. Jego spartański wygląd, wbudowany akcelerometr i ergonomiczne kształty powodują, że jest to całkiem ciekawa propozycja dla miłośników elektronicznych książek.

Cybook Opus waży jedynie 150 gramów i posiada 5-calowy ekran w technologii e-ink. Jego rozdzielczość wynosi 200dpi, 800×600 pikseli. Dzięki wbudowanemu akcelerometrowi, urządzenie rozpoznaje pozycję, w której się znajduje i dobiera odpowiednią orientację strony. Do wyboru mamy tu także 12 rozmiarów czcionki oraz możliwość porządkowania swoich elektronicznych zbiorów w strukturze katalogów.




Czytnik posiada 1GB pamięci wewnętrznej, która może być dodatkowo rozszerzona poprzez kartę micro SD. Jak na razie wiadomo, że urządzenie otwiera formaty ePUB i PDF, jednak sądzę, że z tradycyjnymi TXT czy DOC też powinno dać sobie radę. Bokeen Cybook Opus prezentuje się całkiem ciekawie - miejmy nadzieję, że cena będzie także atrakcyjna.

Źródło: gadzetomania.pl

czwartek, 2 lipca 2009

0

Czytnik e-książek z dotykowym ekranem od AU Optronics

Firma Au Optronics zaprezentowała swój najnowszy prototyp - czytnik e-książek z dotykowym ekranem.

Czytnik łączy w sobie technologię e-papieru z dotykowym panelem, rezultatem czego jest bardzo ciekawe urządzenie. Posiada ono 6 calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 800×600, potrafi wyświetlić 16 odcieni szarości i ma kontrast 8:1. Urządzenie powinno być także bez problemu czytelne w świetle słonecznym, gdyż poziom odbicia wynosi 27 procent.

Prezentowany czytnik ma pojawić się na rynku już niebawem, bo w lecie tego roku. Niedługo potem pojawić się mają także wersje 8 i 9 calowe. Jak widać rynek czytników e-książek rozwija się w dość szybkim tempie. Miejmy nadzieję, że spowoduje to obniżenie cen urządzeń tego typu. Niestety, wygląda na to, że trzeba jeszcze trochę poczekać na idealny czytnik, który będzie posiadał dotykowy, kolorowy i elastyczny wyświetlacz.

Źródło: gadzetomania.pl