poniedziałek, 17 października 2011

2

Czy Komisja Europejska "wymusi" jeden standardowy format e-booków?

Czyżby europarlamentarzyści zajmowali się nie tylko krzywizną ogórka? Według informacji portalu Goodereader.com Komisja Europejska zamierza "wymusić" stosowanie jednego otwartego standardu formatu e-booków, aby cyfrowe książki mogły być odczytane na każdym urządzeniu.
European Commission, lic. CC. Autor: tiseb

Podczas Targów Książki w Frankfurcie Neelie Kroes z European Union’s Digital Agenda poruszyła temat, w którym to mówiła, iż klienci powinni być w stanie otworzyć każdą e-książkę na każdym dedykowanym e-czytniku.

Kroes stwierdziła, iż "wraz z rozwojem rynku e-publishingu, musimy rozpatrzyć temat dostarczenia "interoperacyjności" tj. np. ludzie mogą kupić daną zawartość na każde urządzenie od dowolnego dostawcy, przegrać zakupioną zawartość na swoje urządzenia i zachować do niej prawa dłużej niż wynosi żywotność samych urządzeń. Takie rozwiązanie byłoby rozwiązaniem dającym otwartość i wolność wyboru dla klienta - z korzyścią także dla mniejszych graczy na rynku, takich jak niezależne księgarnie. Otwarte standardy już istnieją w tej dziedzinie, ale popyt nadal jest niski."

Głównym tematem wystąpienia Neelie Kroes były problemy związane z książkami rozprowadzanymi w różnych ekosystemach nie działającymi na wszystkich e-czytnikach. Najlepszym przykładem jest Amazon, który posiada własny format. Międzynarodowym standardem jest otwarty format EPUB. UE chciałby ujednolicenia kwestii formatu, który byłby kompatybilny ze wszystkimi czytnikami sprzedawanymi na terenie Unii Europejskiej.

Rozwiązanie, o którym mówi Kroes jest na razie jest dalekie od wprowadzenia, niemniej jednak jest to dobry znak, który pokazuje, iż UE zajmuje się tym poważnym problemem w erze kiedy cyfrowe książki rosną coraz szybciej w siłę. Dzięki ujednoliceniu formatu sprzedaż e-książek pomoże nie tylko klientom, ale także dystrybutorom i developerom tworzącym rozwiązania technologiczne oparte na ebookach (np. aplikacje do odczytu e-booków.

Źródło: egoodreader.com

wtorek, 4 października 2011

2

Studenci zaczęli wydawać więcej pieniędzy na książki niż na... alkohol

Według informacji z ankiety przeprowadzonej przez Credit Confidential w Wielkiej Brytanii, tamtejsi studenci "wolą" bardziej kupować książki niż alkohol.

Creative Commons lic., Autor zdjęcia: lungstruck
Z przeprowadzonej sondy wynika, że przeciętny student wydaje średnio 65,43 GBP na alkohol podczas swojego pierwszego miesiąca na uniwersytecie (wliczając wszystkie roczniki). W tym samym okresie czasu wydawana kwota na książki wynosi już 76,32 GBP.

Studenci pierwszego roku wydają średnio 40,93 GBP na alkohol w pierwszym miesiącu studiów, przez co wypadają blado w porównaniu do studentów trzeciego roku, którzy wydają na ten cel już 65,24 GBP. Jeśli zaś chodzi o wydawanie pieniędzy na książki, to studenci pierwszego roku kupują książki za średnią sumę 86,59 GBP, kiedy trzeci rok wydaje "zaledwie" 73,09 GBP.

Paul Lewis, vice prezes Credit Confidential stwierdza, iż z powodu dużego wpływu na życie jaki ma obecny kryzys ekonomiczny, studenci preferują wydawać pieniądze w księgarniach niż w barach. Te badania, pomimo, że na niewielkiej próbie studentów, zmieniają postrzeganie studenckiego stylu życia. Z powodu obecnie ciężkich warunków na rynku studenci bardziej skupiają się na swoich studiach.

W sondzie brało udział 756 studentów, wliczając tych, którzy zakończyli już studia. Ankieta została przeprowadzona w dniach 9-15 września 2011 roku.

0

Premiera e-booków Harrego Pottera opóźniona

Oficjalne otwarcie sklepu na portalu przeznaczonym dla fanów Harrego Pottera - Pottermore.com - zostaje przesunięte na początek 2012 roku, co oznacza, iż na sprzedaż e-booków powieści J. K. Rowling trzeba będzie poczekać.

E-książki o najsławniejszym małym czarodzieju oficjalnie nie były i nie są dostępne w sprzedaży, co jest, dla miłośników e-czytania, smutnym faktem. Kiedy w czerwcu br. autorka powieści oświadczyła, że uruchamia portal o Harrym Potterze wraz ze sklepem, gdzie będzie można nabyć ebooki bez zabezpieczeń, sprawiło, iż wielu z fanów oszalało z radości. Serwis posiada aż 1 milion użytkowników beta, którzy testują portal, co pozwala administratorom na wprowadzanie poprawek i różnych usprawnień. Jako, że poprawne działanie jest jest największym priorytetem okres wersji beta portalu został wydłużony do końca października, a sam e-sklep z e-bookami i audiobookami zostanie otwarty dopiero na początku 2012 roku.

Polscy fani Harrego Pottera na chwilę obecną nie posiadają dostępu do Pottermore w swoim rodzimym języku. Według wiadomości dostępnych na oficjalnym blogu Insider.pottermore.com będzie można spodziewać się innych wersji językowych w przyszłości, jednak nie wiadomo kiedy i czy w ogóle portal będzie przetłumaczony na język polski.

Źródło: pottermore.com & goodereader.com