Google Book Search to projekt który powstał w 2003 roku. Daje możliwość wyszukiwania książek, przeglądania ich online, a niekiedy nawet czytania całej ich treści. Za pomocą Google Book Search można też kupić wybraną książkę, lub sprawdzić, gdzie można ją wypożyczyć.
Węzeł gordyjski
Projekt wywołał niemałe zamieszanie w Stanach Zjednoczonych. Zrzeszenie Twórców, Stowarzyszenie Wydawców Amerykańskich oraz pewna liczba autorów zaprotestowali przeciwko łamaniu przez Google praw autorskich przez skanowanie książek. W 2005 roku został złożony zbiorowy pozew. W roku ubiegłym osiągnięto w końcu porozumienie, na mocy którego Google będzie dzielił się zyskami ze zbiorowością autorów i wydawców.
Biblioteka Aleksandryjska
Agencja Associated Press podaje, że przedstawiciele Unii Europejskiej wystąpili z prośbą o opinię dotyczącą Google Book Search do autorów i wydawców Starego Kontynentu, chcąc dowiedzieć się co myślą o skanowaniu ich książek w ramach projektu. Komisarz Unii Europejskiej ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów Viviane Reding oznajmiła, że UE musi jak najszybciej wprowadzić standaryzacje praw autorskich, aby w ten sposób ułatwić umieszczanie książek w sieci.
Monopol Google Book Search
Projekt Google Book Search nie cieszy się powszechnym entuzjazmem. Głosy krytyki twierdzą, że po ostatecznym wejściu projektu w życie Google stanie się bezsprzecznym monopolistą. Google z kolei replikuje mówiąc, że w innym wypadku miliony książek w dalszym ciągu pokrywałyby się kurzem na półkach bibliotek. Oni mogą sprawić, że staną się bardziej dostępne.Autorzy europejscy mają czas do 4 września na złożenie wniosku, jeśli nie chcą, by ich książki brały udział w projekcie.
Brak komentarzy dla: “Google Books dalej budzi wątpliwości”
Prześlij komentarz