Wtedy pojawia się jednak kolejny problem: jeśli masz w pamięci urządzenia więcej niż kilka książek, to będziesz miał spore problemy ze znalezieniem tej, która jest w danej chwili potrzebna. Choć są tu oddzielne sekcje dla periodyków, książek oraz pozycji dodanych przez użytkownika, to poza tym brak jakiegokolwiek uporządkowania - koncept Amazon na segregowania pozycji polega na... stworzeniu jednej długiej listy. Wyobraźcie sobie szukanie jakiejś książki w gigantycznej bibliotece, w której książki posegregowane są wyłącznie alfabetycznie lub według daty wydania - bez żadnych kategorii tematycznych, katalogów itp.
Przedstawiciele Amazon najwyraźniej dostrzegli ten problem, bo na oficjalnym koncie developerów Kindle w Facebooku pojawiła się taka oto zapowiedź:
Słyszeliśmy od wielu z was, że chcielibyście mieć możliwość wygodniejszego zarządzania kolekcją książek w Kindle. Pracujemy już nad uaktualnieniem, które rozwiąże wasze problemy - pojawi się ono (w postaci poprawki dostarczanej bezprzewodowo) w pierwszej połowie przyszłego roku.
Czyli być może dopiero za sześć-siedem miesięcy... Amazon sam skomplikował sobie tu życie - poprzez stworzenie modelu dystrybucyjnego, w którym zbędny jest komputer PC (oczywiście, użytkownicy Kindle'a mogą z niego korzystać, ale nie muszą - wszystko mogą zamówić z poziomu czytnika). A to znaczy, że wszystkie funkcje i narzędzia musza być dostępne na mało wydajnym i wyposażonym w kiepską klawiaturę Kindle'u (zamiast np. wykorzystać model znany z iTunes - gdzie wszystkie operacje w iPodzie można wykonywać z poziomu komputera). W świetle tych wszystkich problemów główny konkurent Kindle'a - Nook firmy Barnes and Noble - wygląda coraz bardziej atrakcyjnie...
Brak komentarzy dla: “Amazon obiecuje rozwiązać problemy Kindle”
Prześlij komentarz