Jak podaje portal mediabistro.com ponad 470 000 czytników e-booków zostało sprzedanych w 2010 w Rosji w porównaniu do 200 000 w 2009 roku. W 2008 było to tylko 60 000 e-czytników.
W Rosji można zauważyć także inny pozytywny trend, którego nie można zanotować w Polsce - spadek cen samych czytników. Według informacji portalu mediabistro.com te spadki dotyczą większości urządzeń, a średnia oscyluje w granicach 30%! Pocketbook posiada 40% rynku, następnie 29% zabiera Sony, a 12% Lbook z pozostałymi innymi urządzeniami.
Darmowe ebooki wpływają na wzrost sprzedaży czytników?
Z drugiej strony medalu, wydawcy zauważyli wzrost piractwa, które negatywnie wpływa na sprzedaż książek drukowanych.
"To piraci zabijają interes książkowy, a nie eBooki", mówi Vladimir Obruchev pracujący w największym wydawnictwie w Rosji EKSMO. "Niemożliwym jest skazanie osób, które nielegalnie udostępniają e-książki, gdyż ich serwery mogą być zlokalizowane gdziekolwiek".
Na temat piractwa swoje zdanie ma także Neil Gaiman, który także zauważył, że jego e-booki są najczęściej piracone właśnie w Rosji, jednak po pewnym czasie zauważył, że dzięki temu sprzedaż jego powieści wzrastała. Ludzie odkrywali jego twórczość, a potem chodzili do księgarń i kupowali jego publikacje.
I tutaj rodzi się pytanie: czy wzrost sprzedaży e-czytników jest spowodowany łatwością pobierania tysięcy publikacji za darmo?
Źródło: mediabistro.com
Jedna odpowiedź na temat “Duże wzrosty sprzedaży e-czytników w Rosji w 2010 roku”
Piracenie na e-bookach niestety nie zwiększy sprzedaży książek długookresowo. To działa jeszcze w przypadku czytania na ekranie komputera, dla większości niewygodne. Jednak e-book daje już taki sam komfort czytania jak książka i mało kto kupi wersję legalną. Podobnie jest przecież z muzyką - piracenie mptrójek nie zwiększyło sprzedaży płyt CD.
Prześlij komentarz