(CC) - babblingdweeb - flickr |
E-booki miały za zadanie przynieść duże oszczędności. Wszystkie wydawnictwa muszą bowiem przekazywać 18 egzemplarzy każdej opublikowanej przez siebie książki do bibliotek w ramach tzw. "egzemplarza obowiązkowego". Co roku na rynku pojawia się ok. 20 tys. nowych tytułów, to zobowiązanie daje kilkunastu największym bibliotekom blisko 300 tys. darmowych książek, a wydawców kosztuje rocznie prawie 11 mln zł. Jak widać suma jest ogromna.
Polska Izba Książki wpadła na dość oryginalny pomysł aby część książek przekazywanych do bibliotek była w formie elektronicznej. Ustalono, że najlepszy byłby układ: 5 książek papierowych, reszta cyfrowych. I kiedy wszystko wydawało się na najlepszej drodze do realizacji, nagle z pomysłu wycofały się największe polskie wydawnictwa, które nie wierzą w to, że ich książki będą poprawnie zabezpieczone przed aktywnością piratów - nawet w największych bibliotekach.
- Problem piractwa na rynku e-booków jest coraz poważniejszy i nie możemy sobie pozwolić na to, by nasze publikacje wyciekły do internetu - powiedział Wojciech Jędryc.
Brak komentarzy dla: “Wydawcy wystraszyli się e-booków”
Prześlij komentarz