Schemat nowego układu |
Do tej pory główną barierą była dość wysoka cena. Czasami wręcz zaporowa (np. iRex DR800S za 2195 PLN), co czyniło zakup mało opłacalną inwestycją. Duża ilość dodatkowych funkcji raczej nie stanowiła, jak pokazują badania statystyczne dotyczące sprzedaży tego typu urządzeń, magnesu przyciągającego tłumy klientów. Wręcz przeciwnie - wysoka cena, kwestia o zasadniczym znaczeniu dla potencjalnych nabywców, uniemożliwiał szerszą popularyzację sprzętu.
Freescale iMX508 ma zmienić tę niekorzystną sytuację. Nowy chip jest bardzo tani i całkiem wydajny. Sekret tkwi w wycięciu tego, co niepotrzebne - układ oferuje więc wszystko czego potrzebuje urządzenie wyposażone w monochromatyczny ekran z własnym kontrolerem E Ink, nie wyświetlający wideo, dziesiątek tysięcy kolorów z mapą całego świata czy zbędnej w takim urządzeniu grafiki trójwymiarowej. Procesor bazuje na architekturze ARM Cortex-A8 i umożliwia znacznie szybsze wyświetlanie strony - zamiast dwóch sekund (wynik osiągany w obecnych rozwiązaniach) udało się ten czas zredukować do 0,5 sekundy. Dodatkową zaletą będzie wydłużony czas pracy na baterii - strona znacznie szybciej pojawi się na ekranie, krócej będzie przebiegało ładowanie tekstu z pamięci.
Nowy Freescale pojawia się w ciekawym momencie. Na rynku niebawem zadebiutuje iPad (w europie już w marcu), który wywołał mały popłoch związany głównie z niespodziewanie niską ceną (to oczywiście nie tylko czytnik, ale także wielofunkcyjny tablet) wynoszącą 499 dolarów. Amator eKsiążek może zdecydować się na tańsze rozwiązanie - obecnie już za 260$ można nabyć amazonowego Kindle czy Nooka. Jednak nadal, jak napisano na wstępie, nie jest to poziom do zaakceptowania dla wielu potencjalnych użytkowników. 150 dolarów i mniej wydaje się spełniać te oczekiwania i... nieco namieszać na rynku.
Brak komentarzy dla: “Wreszcie! Tanie czytniki eBook = Nowy chip Freescale”
Prześlij komentarz