Microsoft twierdzi, że wolne oprogramowanie narusza w sumie 235 patentów, których jest właścicielem. A skoro patenty należą do niego, ma prawo odsprzedawać je trzecim firmom - np. Amazonowi. Natomiast w oczach społeczności Linuksa producent Kindle’a kupuje coś co jest… dostępne za darmo. W zamian za udostępnienie patentu Amazonowi, Microsoft uzyska prawo dostępu do patentów należących do internetowego sklepu. Co więcej, Amazon będzie musiał płacić firmie z Redmond za udostępniony patent. Kwota, jaką uzyska Microsoft nie została ujawniona.
Informacja na temat umowy między dwiema firmami wzbudziła niepokój w Linux Foundation, organizacji zajmującej się m.in. prawną stroną wolnego oprogramowania. Zdaniem Jima Zemlina, jednego z dyrektorów fundacji, Microsoft wzbudza niepotrzebne nieporozumienia wokół Linuksa. Zemlin stwierdził ponadto, że nie bardzo rozumie dlaczego firma Steve’a Ballmera zdecydowała się na takie posunięcie.
Jeśli ich strategią nie jest tworzenie niejasności wokół Linuksa, to ciężko powiedzieć, o co im chodzi - powiedział w rozmowie dla „The Wall Street Journal”.
Przedstawiciele Microsoftu i Amazona odmówili komentarza.
2 Odpowiedzi na temat “Microsoft i Amazon podpisały umowę - Open Source w Kindle”
Czyżby Java okazała się zbyt wolna? Swoją drogą dziwne, że akurat ją wybrali do stworzenia interface'u.
@Anonimowy
"Czyżby Java okazała się zbyt wolna?"
- Chyba tak :D
Prześlij komentarz