Apple iPad: no to się zaczęło...

Nadszedł długo wyczekiwany moment. Najnowszy tablet Apple trafił do sprzedaży detalicznej. Klienci w USA reagują tak samo jak przy premierze iPhone - stoją w kolejkach przez długie godziny tylko po to, by kupić produkt jako pierwsi. Fani Apple ciągle mnie zaskakują. Jednym z najzagorzalszych z nich jest niejaki Greg Packer, który w 2007, zrobił to samo co dzisiaj - ustawił się przed sklepem (w Nowym Jorku), na długo przed oficjalnym startem sprzedaży. Krótki wywiad z "pierwszym w kolejce" możecie obejrzeć poniżej.

W internecie można już od 9 godzin oglądać przekaz na żywo sprzed sklepu w Palo Alto w Kalifornii. Kolejka przez ten czas się nie zmniejszyła. Kolejni klienci napływają.

Przekaz na żywo sprzed Apple Store w Palo Alto w Kalifornii

Całego tego szumu nie mogli nie sparodiować znani showmani - David Letterman oraz Stephen Colbert. Najbardziej jednak z iPada pokpił sobie David Letterman. Oceńcie sami.

Czy Steve Jobs oglądał programy obu panów? Jeśli nawet, to i tak pewnie nie popsuło mu to humoru, gdyż według szacunków firmy badawczej iSuppli, Apple sprzeda do końca roku 7 milionów iPadów w tym prawdopodobnie 150 000 w pierwszym dniu.

Na sam koniec warto wspomnieć o tym, że Apple zaakceptowało aplikację Amazon Kindle (czytnik ebooków) i jest już ona dostępna w AppStore. Moim zdaniem firma dokonała bardzo mądrego wyboru. Być może, część klientów, którzy planowali zakupienie czytnika Kindle zmieni swoje zdanie ze względu na dostęp do asortymentu Amazona i kupi właśnie iPada.

Źródła: engadget.com, mackozer.pl